Tak samo wciągający jest tekst piosenki. Niektórzy rozkoszowali się nim siedząc na trawie, większość stała i cały czas przychodzili nowi słuchacze. Żeby zobaczyć artystów trzeba było podejść bliżej.
Po chwili znalazłem się otoczony kilkunastoma osobami. Osobiście nie jestem fanem tego typu muzyki i zastanawiałem się: co sądzą o tym okoliczni mieszkańcy, gdyż wnętrzności podskakiwały w takt imponującego nagłośnienia, aż wokalista miał problem z przekrzyczeniem basów.