Poniżej przedstawię swój punkt widzenia na kwestię pomocy w
pisaniu dla kogoś zlecającego teksty. Czy poszczególne rodzaje prac wymagają
innego podejścia, a może jest to taka sama „robota”? Moim zdaniem jest to temat
złożony; tutaj zaprezentuję część tego zagadnienia.
Pasja pisania przynosi satysfakcję sama w sobie; daje
wolność i możliwość kreowania własnych „światów”, umożliwia także ujęcie myśli
w słowa. Jest to szczególnie ważne, gdy te pierwsze kołaczą w głowie, plączą
się i dekoncentrują; mogą nawet powodować negatywne stany.
Taka pasja powinna
przynosić profity, ponieważ pisarz to – moim zdaniem – najbardziej wnikliwy
obserwator: obejmuje całość obrazu, włącznie z tym co niewidoczne
(wszystkowiedzący narrator, twórca), a następnie przedstawia fragment tego
obrazu obiektywnie, ale w subiektywnym klimacie - stosując sobie znane środki
oraz tak zwany warsztat. Kolejne półki tego warsztatu zawierają narzędzia,
które umiejętnie używane mają dać efekt.
Ale nic z tego nie będzie, jeśli się nie ma pomysłu; nawet
zwykła praca szkolna będzie zubożona.
Tak więc pomoc w pisaniu ma dwa aspekty:
- Pomoc merytoryczna.
- Pomoc redakcyjna.
Z kolei w ramach pomocy merytorycznej wyróżniłbym trzy
poziomy:
- wiedza na dany temat,
- zaproponowanie tematu i plan pracy, konkluzje,
- przelanie treści na papier na swój oryginalny sposób.
Z pewnością przydaje się doświadczenie z pisania prozy,
choćby po to, aby nadać pracy niesztampowy wyraz. Przydaje się to nawet w pracy
inżynierskiej, gdzie między punktami, podpunktami a tabelkami twórca formułuje
tezy.
Oczywiście, jeżeli jest to praca szkolna lub naukowa, to
podlega pewnym rygorom, więc siłą rzeczy możliwość rozwinięcia skrzydeł jest
ograniczona. Jednakże nawet wtedy można konstruować pracę według własnej
recepty; tylko w ekstremalnym przypadku, jeżeli jest to praca pod tytułem: „Kto
jest twoim idolem i dlaczego Lenin?”, nie rozwijałbym wniosku.
Istnieje mnóstwo tematów, które mogą stać się początkiem
ciekawej, a czasem wielowątkowej pracy. Istotny jest sposób rozpoczęcia i ma on zaciekawić w niebanalny sposób.
Warstwa „dowodowa" powinna odkrywać drugie, a najlepiej trzecie dno.
Zakończenie i wnioski powinny wnieść coś odkrywczego.
Proponuję pomoc uwzględniająca te aspekty pisania. Interesujące są próbki tematów i wprowadzenia, gdyż dają pogląd na spektrum tematu.
Proponuję pomoc uwzględniająca te aspekty pisania. Interesujące są próbki tematów i wprowadzenia, gdyż dają pogląd na spektrum tematu.
Osobną kwestię stanowi pisanie tekstów ofertowych; wtedy
bardziej posługujemy się językiem retoryki, a powyższe zasady są
„skondensowane”. Poza tym taki tekst jest pod konkretnego klienta… ale z
drugiej strony klient nie kupuje towaru tylko Ciebie, jak twierdzi wielu speców
od sprzedaży bezpośredniej, bo gdyby było inaczej, to towary sprzedawałyby się
same według niższej ceny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz