Rynek przesłonięty reklamami w dalszej perspektywie prezentuje się ciekawie.
Na piętrze powinna być kawiarnia...
Tłum wokół straganów spowodował turbulencje kamery.
Kolejne różności i niespodzianka z Mikołajem.
Widok od drugiej strony, gdzie pani nalała mi grzańca.
Główna atrakcja:):
Koniec wycieczki- widok od strony ul. Zwycięstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz