Teoria kwantowa jest jednym z największych osiągnięć nauki
20-tego wieku, jednak fizycy wciąż zmagają się ze znalezieniem wyraźnej granicy
między naszym codziennym życiem i tym, co Albert Einstein nazywał upiornym
oddziaływaniem na odległość - cechą świata kwantowego; w tym kotów, które mogą
być zarówno żywe i martwe, jak i fotonów, które mogą komunikować się ze sobą w
przestrzeni natychmiast.
Przez ostatnich 60 lat, najlepszym przewodnikiem na drodze
do odnalezienia tej granicy było twierdzenie o nazwie: Nierówność Bella.
Jednakże teraz nowe dowody wskazują, iż Nierówności Bella nie jest na tyle
dobrym drogowskazem, jak wierzono. Oznacza to, że świat informatyki kwantowej
przynosi kwantowe dziwy bliżej do naszego życia codziennego, a my rozumiemy
granice tego świata gorzej, niż zakładali naukowcy.
Klasyczny promień
światła, po którym można by oczekiwać posłuszeństwa wedle reguły Nierówności
Bella może oblać ten test w laboratorium, jeśli wiązka jest odpowiednio przygotowana,
tak aby posiadała specyficzną cechę: splątanie.
Okazuje się, że niektóre cechy świata rzeczywistego muszą
dzielić kluczowy składnik domeny kwantowej. Ten kluczowy składnik nazywa się
splątaniem – czyli cecha, do której odniósł się Einstein nazywając ją upiorną. W
takim razie test Bella może służyć jedynie odróżnianiu systemów, które cechują
się splątaniem, od tych, które tej cechy nie posiadają – a więc rozróżnieniu: czy
są to "klasyczne" systemy, czy kwantowe.
Generalnie: potrzeba dwóch do…splątania. Na przykład, myśląc
o dwóch klaskających regularnie rękach: tego, czego możesz być pewien, to że
gdy prawa ręka przesuwa się w prawo, lewa ręka porusza się w lewo i odwrotnie.
Ale jeśli zapytano by Ciebie, abyś odgadł
bez słuchania i patrzenia, czy w pewnym momencie prawa ręka porusza się
w prawo, a może w lewo… to nie wiadomo. Jednak wciąż wiesz, że cokolwiek robi
prawica w tym czasie, lewa ręka będzie robić odwrotnie. Możliwość wiedzy o
jakiejś powszechnej cesze czy własności, bez wiedzy o własności indywidualnej
jest istotą doskonałego uwikłania.
W przeciwieństwie do splątania kwantowego, klasyczne
uwikłanie się dzieje w ramach jednego systemu. Efekt jest jednak tylko lokalny:
nie ma działania na odległość, żadnej upiorności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz