Nie
jest niemożliwe, aby uzyskać wszystkie informacje na temat dużego układu
kwantowego, składającego się z setek lub tysięcy cząsteczek. Istnieje jednak
technika pozwalająca na opisanie takich systemów w kategoriach "stan
produktu ciągłej matrycy”. Stosując takie przybliżenie, istotne informacje o
układzie kwantowym można uzyskać jedynie poprzez wykonanie kilku pomiarów.
Przez
długi czas eksperymenty związane z fizyką kwantową odbywały się z małą liczbą cząstek. Mimo to,
i tak zachowania pojedynczych atomów lub
cząsteczek były bardzo trudne do opisania. Obecnie stało się możliwe
kontrolowanie kilku tysięcy cząsteczek – eksperymentalnie - ale dla obliczeń
teoretycznych stanowi to nadal poważny problem. Stan kwantowy tak dużego systemu
jest na tyle skomplikowany, że wszystkie zasoby na ziemi nie wystarczyłyby,
aby zapisać go w sposób klasyczny.
Źródło: http://www.scienceworldreport.com/articles/4827/20130207/quantum-computer-interface-transfers-qubit-atom-photon.htm
Metoda
kwantowej tomografii sprawia, że możliwe jest zmierzenie i precyzyjne
opisanie stanu dużych układów kwantowych z zaledwie kilku pomiarów. Podstawowa
idea tej nowej metody jest prosta: nawet jeśli układ jest w jednym z niewyobrażalnie wielu stanów
kwantowych, to istnieje jego bardzo dobre przybliżenie.
Wynik
rzutu monetą to albo orzeł albo reszka. Zachowanie cząsteczki jest znacznie
bardziej skomplikowane. Układ kwantowy może być w dwóch różnych stanach, dodatkowo
dowolna mieszanina tych stanów jest również fizycznie dozwolonym stanem.
"Im
większa liczba cząstek, tym bardziej skomplikowany staje się opis systemów
kwantowych", mówi profesor Jörg Schmiedmayer z Wiedeńskiego Centrum Nauki
i Technologii Kwantowej (VCQ) w TU Wien. "Pojemność wymagana do opisania
stanów kwantowy rośnie wykładniczo do liczby cząstek. W przypadku systemu
kilkuset cząstek kwantowych, możliwe jest więcej stanów kwantowych niż jest
atomów we wszechświecie; jest absolutnie niemożliwe, aby opisać taki stan lub
wykonać dotyczące go obliczenia".
Ale
dokładna znajomość stanu kwantowego nie zawsze jest konieczna. Nowy sposób
teoretyczny, opracowany w Berlinie przez grupę badawczą profesora Jensa
Eiserta wykorzystuje specjalny rodzaj opisu dla stanów kwantowych – tzw.:
"continuous matrix product states" (CMPS).
Ta
klasa stanów reprezentują niewielką ilość wszystkich możliwych stanów, ale z punktu
widzenia fizyki są one niezwykle ważne. Ta klasa zawiera stany z realistycznym
splątaniem kwantowym", mówi Jens Eisert. "Egzotyczne, skomplikowane
wzory uwikłania między wieloma cząstkami kwantowymi mogą być w zasadzie
możliwe, ale w praktyce nie pokazują się w układach fizycznych. Dlatego możemy
ograniczyć się do CMPS w naszych obliczeniach".
"Dla
każdego możliwego stanu kwantowego istnieje CMPS bardzo bliski prawdziwego
stanu kwantowego. To jest jak frakcja w matematyce" - mówi Eisert. - "Liczby
wymierne, które można zapisać w postaci frakcji, stanowią tylko niewielką część
wszystkich liczb rzeczywistych. Ale dla każdej liczby rzeczywistej, istnieje
liczba frakcyjna, której wartość jest dowolnie bliska”. Liczba pi nie jest liczbą ułamkową - ale przybliżenie
pi wykorzystywane przez kalkulator jest. Dla wszystkich celów praktycznych, jest
to wystarczająco dobre.
Dzięki
nowej metody, można zrekonstruować stan kwantowy z zaledwie kilku pomiarów.
Precyzja jest tak wysokie, że można korzystać z takiego przybliżenia, aby
przewidzieć wynik dalszych pomiarów." Ta technika nazywa się
"Tomografią kwantową" - podobnie jak tomografia komputerowa w
szpitalu, gdzie kilka zdjęć jest wykorzystywane do obliczenia modelu 3D,
tomografia kwantowa wykorzystuje kilka pomiarów, aby obliczyć obraz stanu
kwantowego.
Nowa
metoda nie tylko otwiera nowe możliwości dla fizyki kwantowej wielu ciał.
Mógłaby być też drogą do nowych symulatorów kwantowych. Kiedy dwa różne systemy kwantowe mogą być
opisane z tych samych podstawowych wzorów, możemy dowiedzieć się wiele o jednym
systemie studiując inny. Możemy sterować
tysiącami atomów w kwantowym układzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz